Drożdżowe bułeczki z czosnkiem niedźwiedzim

Znacie moje motto – „tydzień bez drożdżowego, tygodniem straconym”. Oczywiście nie będę Was męczyć co tydzień nowym przepisem na kolejne drożdżowe, ale raz na jakiś czas pojawić się musi. Tym razem będzie w wersji wytrawnej z pysznym, zielonym pesto. Sezon na pewne smaczne i zdrowe zielsko trwa więc… zapraszam na … czytaj dalej

Krewetki po marokańsku w marynacie chermoula

Krewetki. Albo się je kocha i nazywa pysznościami, albo omija szerokim łukiem i nazywa „robalami” (jakże popularne określenie używane na fejsbukowych grupach kulinarnych ;)).  Prawda jest taka, że dobrze przyrządzone krewetki smakują naprawdę wybornie i wiele osób się do nich przekonuje po udanym pierwszym razie. Jeśli chodzi o krewetki w … czytaj dalej

Frytki zapiekane

Dzisiaj będzie łatwo, szybko, smacznie, ale kalorycznie. Jeśli więc jesteście  na diecie, to nawet nie czytajcie dalej ;). Niektórym z Was przepis będzie zapewne przypomniał jakże sławny  kapsalon, którego nawiasem mówiąc do tej pory nie miałam okazji zjeść. W mojej wersji zapiekanych frytek znajdziecie sos z harissy, podsmażony turecki sucuk, … czytaj dalej

Basboussa czekoladowa z semoliną

Basboussa. Ciasto znane niemalże w całym arabskim świecie, choć w niektórych krajach spotkacie się z nazwą namoura. To bardzo proste ciasto, które przygotujecie dosłownie w kilka minut (dlatego jest tak bardzo popularne w okresie Ramadanu).  Bazą oczywiście jest semolina. Przypominam, że jedyna i właściwa semolina to ta, która wytwarzana jest … czytaj dalej

Eiernockerln – austriackie kluski z jajkiem

Nockerln – małe kluseczki z ciasta przygotowywanego na bazie mleka, jajek i mąki krupczatki (niektórzy jednak uważają, że najlepsze kluski są bez mleka – ja się jednak z tym nie zgadzam). Pod tą nazwą znajdziecie je w Austrii, w Niemczech natomiast spotkacie się z inną – Spätzle. Te drugie, niemieckie, … czytaj dalej

Marokański kuskus z ciecierzycą i rodzynkami

Kuskus to sztandarowe danie kuchni marokańskiej. Nie sposób jest być w Maroku i nie skosztować tej potrawy… Samo przygotowanie to rytuał. Tam nikt nie zalewa kuskusu wrzątkiem i czeka 5 minut aż napęcznieje. I właśnie to robi wielką różnicę  – bo taki zalany wrzątkiem ma się nijak do tego, który … czytaj dalej