Mocno pomarańczowa, aromatyczna, wilgotna i pyszna. Szybciutka babeczka do zrobienia na ostatnią chwilę. Najlepsza ze świeżo wyciśniętym sokiem i otartą skórką z pomarańczy. Idealna do herbaty lub… szklaneczki soku pomarańczowego (tak właśnie smakuje mi najbardziej).
Choć w Maroku zdecydowanie popularniejsze są ciasteczka niż ciasta, to ta babka tuż obok basboussy (przepisy tutaj) jest jedną z tych najbardziej lubianych ciast. Przemawia za nią nie tylko cudowny smak, ale przede wszystkim niedrogie składniki i prostota wykonania. Samo przygotowanie zajmuje około 10 min, potem 50 min w piekarniku i ciasto gotowe! Można prościej? Nie sądzę! Spróbujcie koniecznie!
Składniki:
3 jajka
1/2 szklanki oleju
1 szklanka świeżo wyciśniętego soku pomarańczowego (u mnie z 3 dużych pomarańczy)
260 g miałkiego cukru
1 kopiasta łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżka cukru z wanilią
400 g mąki pszennej
skórka otarta z 2 pomarańczy
odrobina masła + bułka tarta do foremki
(u mnie szklanka ZAWSZE o pojemności 250ml)
Pomarańcze wyszorować, sparzyć wrzątkiem, otrzeć skórkę i wycisnąć z nich sok.
W misie miksera umieścić jaja i olej. Lekko zmiksować, do połączenia składników. Nie przerywając miksowania dodać sok, skórkę i cukier (wymieszany z cukrem z wanilią). Następnie dodawać powoli przesianą mąkę zmieszaną z proszkiem. Miksować do uzyskania jednolitej konsystencji. Ciasto ma być dość rzadkie, lejące.
Formę na babkę wysmarować masłem, posypać bułką tartą. Wlać do niej ciasto, lekko uderzyć o blat (w celu pozbycia się pęcherzyków powietrza) i wstawić do nagrzanego do 180 stopni piekarnika.
Piec na środkowej półce, funkcja góra-dół, około 50 min.
Ciasto można dodatkowo posypać cukrem pudrem lub polać lukrem.
Smacznego!
Z jakiej firmy kupujesz foremki na babki?
Praktycznie 95% mojej kolekcji to Nordic Ware. Mam do nich słabość… Ogromną 😉 Reszta to Kasier, Kitchen Aid, Karaca.
Właśnie upiekłam. Pierwszy raz z twojego przepisu. Wspaniała ♥️
Dziękuję, bardzo mnie to cieszy! Pozdrawiam 🙂
Właśnie upiekłam, jest wspaniała, puszysta wilgotna, pyszna. Na pewno zrobię jeszcze nie raz.
Bardzo się cieszę, że smakowała 🙂 Pozdrawiam!