Lubicie rabarbar? Ja wprost uwielbiam i zawsze czekam z niecierpliwością na rabarbarowy sezon.
Kompot, ciasto drożdżowe, muffiny czy karmelizowany pod kruszonką – jednym słowem wszystko, co jest z rabarbarem – PYCHA!
To jeden z tych smaków, które przypominają mi dzieciństwo. Pamiętam te drożdżowe placki z rabarbarem i kruszonką… Oczywiście zawsze podchodziłam i skubałam te największe kawałki kruszonki :). A mama się złościła, że „robię dziury” (bo faktycznie robiłam… I wiecie co? Ja nadal to robię! Tak więc Mamuśka, na nic było Twoje gadanie! :)).
Dzisiaj zbyt wiele czasu nie miałam, więc musiałam zrobić coś na szybko. A z racji tego, że mama obdarowała mnie jej bio-rabarbarem z własnego ogródka.
Delikatne, kwaskowate z nutą cynamonu. Robi się je ekspresowo, jak każde inne muffiny. Najlepsze lekko ciepłe z kubkiem mleka…
Dla amatorów słodkich wypieków, radzę zwiększyć ilość cukru. Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Składniki na 12 muffinek:
1,5 szklanki mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 szklanki brązowego cukru
2 jajka
3/4 szklanki mleka
1/2 szklanki oleju
1 szklanka drobno posiekanego rabarbaru (młodego rabarbaru nie obieram ze skórki, jeśli kroję i nie ciągną się „włoski”, nie trzeba tego robić)
Kruszonka:
1 łyżka mąki pszennej
1,5 łyżki krupczatki
2 łyżki cukru pudru
1 łyżeczka cynamonu
2 łyżki masła (z lekką górką)
Suche składniki wymieszać. Dodać masło i szybko rozetrzeć między palcami. Schłodzić w lodówce na czas przygotowania muffinek.
Piekarnik nagrzać do 180 stopni na funkcji góra-dół.
Mąkę przesiać razem z proszkiem do miseczki, dodać cukier, wymieszać.
W osobnej misce roztrzepać jajka, olej i mleko. Następnie składniki mokre wlać do suchych i delikatnie rozmieszać. Dodać rabarbar i dobrze wymieszać. Formę do muffinek wyłożyć papilotkami. Nakładać ciasto do 3/4 ich wysokości. Wierzch obficie posypać kruszonką.
Piec około 30 min (do suchego patyczka) na środkowej półce piekarnika.
Smacznego!