Jest słodko, krucho i orzechowo! Ciasteczka te są bardzo popularne w Niemczech i Austrii. Nie ma przy nich wiele pracy, a efekt końcowy zadowoli nawet najwybredniejsze podniebienie. Te orzechowe trójkąciki to nic innego jak ciasto kruche, posmarowane dżemem morelowym i przykryte grubą warstwą posiekanych orzechów. Tradycyjnie, każdy bok trójkąta powinien być skąpany w czekoladzie, tworząc jakby ramkę. Dla mnie to już za dużo słodyczy, dlatego polałam je roztopioną czekoladą niedbale tylko od góry.
Polecam (nie tylko fanom orzechów ;)) bardzo, bo naprawdę są przepyszne.
Składniki na blaszkę o wymiarach 25 x 25 cm:
Spód kruchy:
150 g mąki
1 łyżeczka proszku
60 g cukru
1 łyżka cukru waniliowego
65 g chłodnego masła
1 jajko
Masa orzechowa:
220 g dość grubo posiekanych orzechów (u mnie mix: włoskie, laskowe i migdały)
60 g masła
3 łyżki miodu
75 g cukru
Dodatkowo:
2 łyżki dżemu morelowego
czekolada (gorzka lub deserowa)
Do garnka wsypać cukier, dodać masło i miód. Podgrzewać do momentu całkowitego rozpuszczenia się cukru. Zdjąć z ognia, wsypać orzechy i dobrze wymieszać. Odłożyć do ostygnięcia.
Mąkę wymieszać z proszkiem. Posiekać z masłem, dodać cukier i jajko. Wyrobić na gładkie ciasto, zawinąć w folię i odstawić na 15 min do lodówki.
Piekarnik nagrzać do 170 stopni, funkcja góra-dół.
Schłodzone ciasto rozwałkować na wymiar blachy (wyłożonej papierem do pieczenia). Wierzch posmarować dżemem morelowym. Następnie równomiernie rozłożyć masę orzechową, wygładzając i lekko dociskając łyżką.
Piec około 15 min na środkowej szynie piekarnika lub do zrumienienia.
Gotowe ciasto zostawić w blaszce około 10 minut, następnie delikatnie wyłożyć na kartkę i pozostawić do całkowitego ostygnięcia. Zimne ciasto pokroić na trójkąty (wielkość wedle upodobania). Ozdobić roztopioną czekoladą.
Smacznego!
