Pionowy tort czekoladowo-orzechowy

Pamiętam czasy, kiedy to mama piekła dla mnie. Smak urodzinowego tortu „Ambasador”, na który przepis ma do dzisiaj w swoim zeszycie, pamiętam zarówno ja, jak i moje kubki smakowe. Do tego dochodziły wszelkie buchty (które uwielbiam! Zwłaszcza lekko ciepłe, z masełkiem) i ciasta drożdżowe z owocami. Nadeszła więc pora żebym to ja piekła dla niej, aby odwdzięczyć się za te wszystkie pyszności (i kalorie ;)) z lat mojej młodości.
Tort, który przedstawiam Wam poniżej, upiekłam mamie na urodziny. Niestety, z dość sporym opóźnieniem, bo się nie widziałyśmy w tym ważnym dniu, ale to akurat nie miało większego znaczenia. Ważne było, że mogłyśmy się w końcu zobaczyć i pogadać, ot tak. Tort był jedynie dodatkiem :).
Nie ukrywam jednak, że wyszedł pycha, a mama była bardzo zadowolona. Dodatkowym zaskoczeniem był dla niej pionowy środek i ta  koronka…
Mocno czekoladowy, przełożony kremem z dodatkiem gorzkiego kakao i orzechów włoskich.
Polecam Wam bardzo!

tort02

Składniki na 2 cienkie biszkopty (potrzebne nam będą 2 takie same blaszki):
12 jaj
160 g miałkiego cukru
100 g mąki pszennej
60 g gorzkiego kakao
20 g mąki ziemniaczanej
100 g posiekanych orzechów włoskich

W misie miksera umieścić jaja wraz z cukrem. Ubijać na wysokich obrotach do momentu powstania puszystej piany (około 6 minut). Następnie dodać przesiane mąki i kakao. Delikatnie wymieszać szpatułką do połączenia składników.
Ciasto podzielić na dwie części, wylać na jednakowe blaszki (ja piekłam na tych z piekarnika) wyłożone papierem do pieczenia. Wierzch każdego ciasta posypać posiekanymi orzechami.
Piec w temp. 180 stopni z termoobiegiem około 12 minut.
Jeśli Wasz piekarnik nie posiada tej funkcji, przygotujcie ciasto z połowy porcji. Kiedy pierwszy biszkopt będzie już w piekarniku, możecie brać się za przygotowanie drugiego :).

Krem:
2 kostki masła w temperaturze pokojowej
7 żółtek
1 zapach rumowy
30 g cukru pudru
3 łyżki gorzkiego kakao + odrobina wody
4 łyżki zmielonych orzechów włoskich
20 ml wódki

Jajka sparzyć wrzątkiem i oddzielić białka od żółtek. Białka możecie wykorzystać do bezików albo zamrozić. Żółtka utrzeć z masłem i cukrem na puszysty krem. Utarty krem podzielić na połowę i przełożyć do osobnych miseczek. Do jednej części dodajemy zapach rumowy i rozpuszczone w odrobinie wody gorzkie kakao. Całość dobrze miksujemy do połączenia składników. Do drugiej części masy dodajemy zmielone orzechy i alkohol. Miksujemy.

Poncz:
50 ml wody
30 g cukru z wanilią
15 ml rumu

W małym garnuszku zagotować wodę z cukrem. Gdy cukier się całkowicie rozpuści ściągamy z ognia i studzimy. Do zimnego ponczu dodajemy rum.

tort03

Z jednego biszkoptu wykrawamy 2 takie same krążki (o średnicy około 20-22 cm). Pierwszy krążek lekko nasączamy (uważajcie żeby nie przesadzić, bo to spód tortu i ma trzymać całą resztę :)). Smarujemy 1/3 ciemnej masy.
Z drugiego biszkoptu odcinamy suche brzegi, nasączamy ponczem i kroimy po długości na 5 równych pasków. Całość smarujemy orzechowym kremem. Pierwszy pasek zwijamy w roladę i ustawiamy na środku krążka. Każdy kolejny owijamy dookoła pierwszego ślimaka.
Drugi krążek nasączamy, smarujemy 1/3 ciemnej masy i przykrywamy tort. Wierzch i boki tortu smarujemy pozostałym ciemnym kremem. Wkładamy do lodówki na pół godziny do lekkiego schłodzenia. Po tym czasie wyrównujemy i ozdabiamy wedle uznania.
Ja ozdobiłam tort lukrem plastycznym (kupnym, zużyłam 300 gr) i jadalną koronką (przygotowaną z mieszanki do koronek firmy Silikomart). Lukier pełnił rolę tylko ozdobną, gdyż nikt w moim domu za nim nie przepada i zawsze zostaje na talerzyku. Co tu dużo mówić – ładnie wygląda, ale za słodko smakuje :).
Jeśli chcecie ozdobić Wasz tort kremem, po prostu zróbcie krem z 1,5 porcji. Można także całość obsypać orzechami. Pełna dowolność :).

Smacznego!

tort01

*Przepis na biszkopt pochodzi z Kuchni Lidla 

Otagowano , , , , , , .Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *