Spaghetti bolognese po mojemu

Moja wersja popularnego spaghetti z sosem bolońskim. Nie jest to szybka wersja, ale naprawdę warto poczekać by cieszyć się lepszym smakiem. Składniki dość typowe, choć jeden jest nie jest taki oczywisty, ale jak dla mnie idealnie uzupełnia całość. Mowa o moim ukochanym sambalu. Jeśli jednak nie macie przekonania do wszelkich past i sosów chilli, możecie go oczywiście pominąć. Polecam!

Składniki na 5 porcji:
450 g  mięsa mielonego (u mnie wołowina)
4 łyżki oliwy
1 cebula
4 ząbki czosnku
2 marchewki
2 duże pomidory
0,5 l bulionu warzywnego
1 szklanka gęstego przecieru pomidorowego + 1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka soli
1/3 łyżeczki pieprzu
1/2 łyżeczki kuminu
1 łyżeczka papryki (u mnie ostra)
1/3 łyżeczki imbiru
1 łyżeczka suszonej bazylii
1/2 łyżeczki kolendry
1/2 łyżeczki sambala
kulka mozzarelli lub parmezan
świeża bazylia do dekoracji
spaghetti

W głębokiej patelni rozgrzać oliwę, dodać drobno pokrojoną cebulę, przeciśnięty przez praskę czosnek i chwilkę podsmażyć. Następnie dodać startą na drobnych oczkach marchewkę i pokrojone w kostkę pomidory. Jak te zrobią się już miękkie, dodać mięso, wszystkie przyprawy, sambal i dobrze wymieszać. Po kilku minutach gotowania dolać bulion, zmniejszyć ogień, przykryć i gotować do momentu aż 2/3 bulionu odparuje. Następnie dodać przecier wymieszany z cukrem, przykryć i gotować ostatnie 10-15 minut. W międzyczasie można doprawić do smaku.
Podawać z ugotowanym makaronem, posypane startym serem i świeżą bazylią.

[Ja uwielbiam z mozzarellą, bo za parmezanem nie przepadam. Tuż przed podaniem mieszam starty ser z sosem, dzięki czemu sos jest lekko ciągnący].

Smacznego!