Gulyásleves, węgierska zupa gulaszowa

Ten przepis musiał się pojawić na blogu. Zwłaszcza, że niedawno byłam w Budapeszcie i jadłam wersję oryginalną. No cóż, była pyszna, ale jak dla mnie zdecydowanie zbyt tłusta. To wszystko za sprawą smalcu, bo właśnie na nim jest ta zupa przygotowywana. Moja wersja nie jest taka tłusta, bo przygotowałam ją na … czytaj dalej

Zupa z kolorowej fasoli z makaronem

Jak ja uwielbiam tę zupę! Prawdę mówiąc nie grzeszy pięknym kolorem, ale za to w smaku jest cudowna. Napakowana kolorową fasolą, warzywami i makaronem (koniecznie świderkami :)). Zawsze gotuję jej trochę więcej, by została na drugi dzień – wówczas makaron napęcznieje i robią się takie wielkie świdry, które zawsze przypominają … czytaj dalej

Bissara – marokańska zupa krem z suszonego bobu

Kto by pomyślał, że z suszonego bobu można ugotować tak pyszną zupę? No i nie dość, że taka smaczna, to jeszcze dobra na ból gardła i chrypkę (poważnie!). Nie potrzeba do niej wielu składników, wystarczy bób, oliwa, czosnek i przyprawy. Treściwa, rozgrzewająca, gęsta i kremowa. Idealna w chłodne dni! Bissara … czytaj dalej

Zupa krem z dyni z pieczonymi batatami

Gęsta, dość pikantna i mocno rozgrzewająca zupa krem z dyni i pieczonych batatów. Jak dla mnie to idealnie połączenie smakowe. Już nie raz spotkałam się ze stwierdzeniem, że krem z dyni jest mdły. Oczywiście, smaki są rożne, ale wydaje mi się, że kluczem do sukcesu są tutaj użyte przyprawy. W … czytaj dalej

Zupa pieczarkowa z makaronem (na maśle)

Uwielbiam. Zawsze przypomina mi rodzinny dom i mamę, która mnie nauczyła robić najlepszą pieczarkową pod słońcem! Jedynym sekretem udanej zupy pieczarkowej są według mnie brązowe pieczarki, podsmażone na maśle i kremówka. Jest to jedna z niewielu zup, którą zabielam tylko i wyłącznie śmietanką. Wiadomo, że każdy ma swoje przyzwyczajenia, ale … czytaj dalej

Zupa brokułowa z prażonym słonecznikiem i grzankami

Zupę brokułową darzę ogromnym sentymentem. Jeszcze za czasów studiów, umawiałam się z przyjaciółką „na zupę” – szłyśmy wtedy do jednej z restauracji na Brackiej w Krakowie i zajadałyśmy się tym specjałem… Była pyszna. My, zamiast siedzieć przy drinku czy piwie (jak na studentki przystało ;)), siedziałyśmy przy miseczce zupy i … czytaj dalej