Cynamonowe cruffiny

Proszę Państwa, oto one: cynamonowe cruffiny we własnej osobie! Tak naprawdę ni to croissant, ni muffin. Ale jedno jest pewne – są przepyszne! Oczywiście nie jest to oryginalny przepis z San Francisco od Mr. Holmes Bakehouse, bo ten wpisał się na listę przepisów strzeżonych. Choć nie było mi dane spróbować tych oryginalnych (i raczej nie będzie, bo do Ameryki północnej mnie nie ciągnie), to powiem Wam, że te z poniższego przepisu są warte grzechu!
Ciasto drożdżowo-francuskie, masło, cynamon… Ja cynamon kocham do tego stopnia, że gdybym mogła, to dodawałabym go do wszystkiego, ale Wy możecie nadziać je po upieczeniu ulubionym kremem, dżemem lub całe obtoczyć w cukrze cynamonowym.
Cruffiny są z wierzchu chrupiące, w środku zaś bardzo miękkie (mam nadzieję, że widać na to na ostatnim zdjęciu ;)).
Przepis nie jest skomplikowany, jednak wymaga trochę cierpliwości. Jeśli macie w domu maszynkę do makaronu, to polecam użyć, bo ułatwi Wam wałkowanie kawałków ciasta.
Zaznaczam, że moje cruffiny nie są słodkie, więc jeśli lubicie sobie dosładzać, możecie zwiększyć ilość cukru w cieście lub cynamon wymieszać z 2-3 łyżkami cukru.
I jeszcze jedno – za nic w świecie nie zamieniajcie masła na margarynę, bo w tym przepisie to nie przejdzie. Polecam bardzo, bardzo, bardzo!!!


Składniki na 12 cruffinów: 
450 g mąki pszennej
2 płaskie łyżku cukru
20 g świeżych drożdży
1/3 łyżeczki soli
185 ml ciepłej wody
80 g miękkiego masła  + 130 g do smarowania
cynamon

Drożdże rozkruszyć do miseczki, dodać łyżeczkę cukru, łyżeczkę mąki i kilka łyżek wody. Wymieszać i odstawić do wyrośnięcia.
Do misy miksera wsypać przesianą mąkę, dodać resztę cukru oraz sól. Wymieszać. Dodać wyrośnięty rozczyn i ciepłą wodę. Wyrabiając, dodawać stopniowo pokrojone na małe kawałki masło (80 gr). Wyrobić gładkie, elastyczne ciasto. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości.
Wyrośnięte ciasto podzielić na 6 równych części. Z każdej uformować wałeczek i rozwałkować owalnie tak cienko, jak tylko się da, rozciągając bardziej pionowo niż na boki.
Można użyć maszynki do makaronu. Kawałek ciasta lekko rozwałkować i przepuścić przez maszynkę ustawioną na grubość „2”. Następnie ciasto lekko rozciągnąć w rękach (w ten sposób udało mi się osiągnąć wymiary 80 x 14 cm).
Wierzch rozwałkowanego, owalnego placka, posmarować dokładnie masłem (około 20 gr na jedną porcję ciasta) i lekko posypać cynamonem. Następnie ciasto zwinąć w rulon i rozciągnąć na boki,  przykryć ściereczką i odłożyć do odpoczynku.

Zaczynając od tego rulonu, który przygotowany był najwcześniej  (zdążył lekko podrosnąć) przeciąć wzdłuż na dwie równe części. Zwinąć w ślimaka, pamiętając by „schować” końcówki do środka. Ułożyć w wysmarowanej masłem formie do muffinów i odstawić pod przykryciem do wyrośnięcia, na około 30 minut.
Piec w rozgrzanym do 190 stopni piekarniku, na środkowej szynie, około 25 minut lub do wyraźnego zrumienienia.
Studzić w formie. Tuż przed podaniem posypać cukrem pudrem lub nadziać ulubionym nadzieniem.

Smacznego!

Otagowano , , , , , , .Dodaj do zakładek Link.

12 odpowiedzi na „Cynamonowe cruffiny

  1. Agata komentarz:

    Upiekłam i powiem jedno: o mój słodki Boże, przepychota!!!!!
    Kilka na próbę nadziałam nowym wynalazkiem czyli czekoladowym mascarpone. Wyszly idealnie miękkie w srodku i chrupiące z wierzchu.
    Dziękuję za fantastyczny przepis ?????

    • SylwiaSM komentarz:

      Proszę bardzo! W takim razie wyszły idealne, bo takie powinny być 🙂 Pozdrawiam serdecznie

  2. Agata komentarz:

    Upiekłam i powiem jedno: o mój słodki Boże, przepychota!!!!!
    Dziękuję za przepis ?????

  3. Rosa komentarz:

    Uwielbiam wszelkie drożdżowe ciasta, ale cruffinów nie znałam.
    Piszesz, że po upieczeniu można je nadziac, ale czym i czy jest tam miejsce? Może zechcesz podac jakis przykład?
    Zbliża się Wielkanoc, to czas również drożdzowych wypieków i mam wielka ochotę na cruffiny.

    • SylwiaSM komentarz:

      Nadzienie to już kwestia gustu. Sprawdzi się marmolada, krem czekoladowy, budyń, lemon curd. Miejsce się znajdzie, na pewno! Polecam nadziewać od spodu (jeśli masz tylkę do nadziewania pączków, to będzie idealna). Pozdrawiam 🙂

  4. Kesenem komentarz:

    Czy piec cruffiny z termoobiegiem?

    • SylwiaSM komentarz:

      Ja piekę na funkcji góra-dół, natomiast używając termoobiegu należy zmniejszyć temperaturę o 10 stopni.

  5. Cake Caprice komentarz:

    WOW! Wygladaja wybornie! <3

  6. Marzena komentarz:

    Wyglądają cudnie!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *