Jeśli masz jakieś pytania, pragniesz dowiedzieć się więcej lub po prostu chcesz się ze mną skontaktować – napisz maila na:
Adres należy przepisać ręcznie. Przepraszam za utrudnienia, ale jest to jeden z najskuteczniejszych sposobów ochrony skrzynki przed robotami SPAMowymi.
czy mozliwe jest otrzymywanie powiadomien o nowych wpisach?
Póki co, jest RSS – odnośnik po prawej stronie, tuż obok przycisków do FB i IG. Niebawem będzie możliwość zapisania się do newslettera. Miałam dłuższą (przymusową) przerwę od bloga, dopiero się zbieram do wielkiego powrotu 😉 Pozdrawiam serdecznie
Witaj, szczere kondolecje chce zlozyc na Twoje rece z powodu smierci mamy. Rozumiem, ze to dla Ciebie bardzo trudny czas.
Mimo wszystko bardzo się ciesze, ze wracasz do swojego bloga.
Mieszkam na poludniu Hiszpanii od prawie dwudziestu lat, ale dopiero Twoj blog otworzył mi oczy na kuchnię, ktorą pokochalam.
Na szczescie mam dostep do przypraw, doskonalego miesa i warzyw. Ugotowalam juz chyba wszystkie tagine z przepisow, ktore zamiescilas.Czekam na wiecej i pozdrawiam z calego serca.Violeta
Dziękuję bardzo.
Naprawdę fajnie jest wiedzieć, że mój powrót na bloga kogoś cieszy – to znak, że warto! Dziękuję!
Mam nadzieję, że tagine smakują 🙂 Dobre mięso, przyprawy i świeże warzywa to naprawdę bardzo dużo.
Południe Hiszpanii to plan na nasz majowy urlop. Liczę na to, że będzie pięknie!
Pozdrawiam serdecznie!
Witam , chciałam zacząć swoją przygodę z tarzinem , którego zakup planowałam w Tunezji , ale właśnie odwołano wycieczkę .W związku z tym mam pytanie : gdzie można go kupić w rozsądnej cenie
Tradycyjny marokański/tunezyjski tagine można na pewno upolować na allegro, choć ceny wcale nie zachęcają. Radziłabym poszukać w arabskich sklepach online. Jeśli nie zależy Ci na zdobieniach, zerkaj do TKMaxx – tam kiedyś widziałam spory tagine za około 80 zł.
Wiersz o podróżach napisany pod wpływem strony: smakimaroka.pl
o podróżach
pasja sięga zenitu
wciąż myślę o podróżach
marzenia są u szczytu
czekanie się wydłuża
Maroko nowym celem
smaki, kształty, kolory
już jestem pod wrażeniem
a kraj ten całkiem spory
widoki piękne czekają
przyprawy kolorowe
zapachem przyciągają
a smaczne są i zdrowe
kraj pełen egzotyki
bogatych ornamentów
kuchmistrzów estetyki
cytrynowych fermentów
tu kuchnie się mieszają
i kultury przeróżne
zmysły to odbierają
tworząc fotki podróżne
kończy się utrapienie
czas już przestaje istnieć
oddala się zwątpienie
pora przytomniej myśleć
co zabrać a czego nie
na co zwrócić uwagę
a może schować na dnie
całą ludzką rozwagę
polecieć bez balastu
pozbyć się wielu rzeczy
przeżycia mieć na pieczy
tak myślę i już wieczór
a wczesnym rankiem wylot
do magicznej krainy
po dwóch tygodniach przylot
już brak wesołej
lecz to tylko chwilowe
ta choroba jest wieczna
a zwiedzanie zdrowe
gdy podróż bezpieczna.
Paweł Pawłowicz
13:13 22.08.2018
Ojej! Chyba mnie zatkało 😉 Masz talent!
Pozdrawiam!
zabrakło jednego słowa tu jest wiersz w całości
o podróżach
pasja sięga zenitu
wciąż myślę o podróżach
marzenia są u szczytu
czekanie się wydłuża
Maroko nowym celem
smaki, kształty, kolory
już jestem pod wrażeniem
a kraj ten całkiem spory
widoki piękne czekają
przyprawy kolorowe
zapachem przyciągają
a smaczne są i zdrowe
kraj pełen egzotyki
bogatych ornamentów
kuchmistrzów estetyki
cytrynowych fermentów
tu kuchnie się mieszają
i kultury przeróżne
zmysły to odbierają
tworząc fotki podróżne
kończy się utrapienie
czas już przestaje istnieć
oddala się zwątpienie
pora przytomniej myśleć
co zabrać a czego nie
na co zwrócić uwagę
a może schować na dnie
całą ludzką rozwagę
polecieć bez balastu
pozbyć się wielu rzeczy
przeżycia mieć na pieczy
tak myślę i już wieczór
a wczesnym rankiem wylot
do magicznej krainy
po dwóch tygodniach przylot
już brak wesołej miny
lecz to tylko chwilowe
ta choroba jest wieczna
a zwiedzanie zdrowe
gdy podróż bezpieczna.
Paweł Pawłowicz
13:13 22.08.2018
Jestem pod wrażeniem! Brawo!
Witaj! Za moment ruszam do Maroka na 15 dni. Jestem pod wielkim wrażeniem Twojej strony. Te wszystkie potrawy tak cudownie opisane i ubrane w fotki. Jem prosto i skromnie, używam w mojej diecie głównie 6-7 składników. Ale po wejściu na Twoją stronę to się zmieni na 2 tygodnie, choćbym miał się rozchorować! Te opisy i fotki to wielkie mistrzostwo-dzięki za wspaniałe doznania kulinarno- estetyczne!!!Pozdrawiam gorąco z Milanówka!!!
Witaj! Bardzo dziękuję za ten komentarz. Jest mi bardzo miło, że to co robię może się komuś podobać.
Od marokańskiej kuchni się nie rozchorujesz, raczej przytyjesz – zwłaszcza jedząc tamtejsze słodkości 😉 Mam nadzieję, że po powrocie podzielisz się opinią na temat tego kraju i kuchni.
Pozdrawiam serdecznie i życzę wspaniałego urlopu!
Cudownie, ze istnieja jeszcze ludzie tacy jak Ty! Przepelnieni pasja do normalnosci bez sztucznego puszenia i bufonowania!!! wspaniale, smakowite przepisy….dziekuje ze jestes! powodzenia i czekam na wiecej….
Ojej, chyba się zarumieniłam 😉 Bardzo dziękuję za miłe słowa! Ja zawsze staram się być sobą, bo udawanie kogoś innego to nie dla mnie.
Więcej będzie na pewno, bo w głowie mam jeszcze mnóstwo pomysłów na różne smakołyki! Pozdrawiam!