Puree z dyni (dwa sposoby)

Wszystko, co ma w sobie choć odrobinę dyni – uwielbiam! Nie wyobrażam sobie sezonu bez dyniowych specjałów. Odkąd pamiętam, moja mama na ogrodzie zawsze miała mnóstwo dyni.  Niektóre z nich miały nawet po 30 kg… Był problem z przechowywaniem, a dokładnie z miejscem do przechowywania, więc teraz mama ma tylko mniejsze odmiany, w tym hokkaido.

dynia1
Jeśli tak jak ja, nie macie warunków do przechowywania dyni w całości, polecam Wam ten przepis – dzięki niemu będziecie mogli cieszyć się dynią nie tylko w sezonie :).
Przepis na puree znajdziecie chyba na każdym blogu. Nie ma nic prostszego. Pokażę Wam dzisiaj dwa przepisy, dzięki którym zrobicie sobie własny mus z dyni.
Pierwszy ze sposobów jest dla mnie zbawieniem, kiedy potrzebuję odrobinę puree na już i nie mam czasu na pieczenie dyni w piekarniku.
Wystarczy wymytą dynię pokroić na małe kawałki (na zdjęciu dynia hokkaido, dlatego jest ze skórką – tej odmiany nie musi się obierać), przełożyć do garnka/na patelnię i podlać lekko wodą.

puree_dynia1
Ja z reguły dolewam wody tak, aby sięgała połowy pokrojonych kawałków. Gotuję pod przykryciem na niewielkim ogniu, od czasu do czasu mieszając. Gdy woda odparuje dynia powinna być już na tyle miękka, że bez problemu da się ją rozgnieść widelcem. Zwykle nie zajmuje mi to więcej niż 15 minut.
Ostudzoną dynię przekładam do miseczki i blenduję na puree. Gotowe :).

Drugi  sposób polecam przy większych ilościach, np. kiedy mamy zamiar zamrozić gotowe puree lub wpakować je w słoiki. Wystarczy pokroić dynię na kawałki (na zdjęciu dynia piżmowa), ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i piec w nagrzanym do 180 stopni piekarniku około 35-40 minut.

puree_dynia2
Podczas pieczenia należy sprawdzać miękkość dyni. Te kawałki, które widzicie na zdjęciu, siedziały w piekarniku dokładnie 32 minuty.

puree_dynia3
Niczym jej nie przykrywam (nawiasem mówiąc nigdy nie używam folii aluminiowej do piekarnika) i ustawiam blaszkę na środkowej półce (funkcja góra-dół).
Miękką dynię obieram ze skórki, przekładam do miski i blenduję na mus.
Gotowe puree możecie przechowywać w lodówce (w słoiku lub przykryte folią spożywczą) do 3 dni, nie wiem czy dłużej wytrzyma, bo sama nigdy nie próbowałam.
Ja mrożę porcje o pojemności jednej szklanki w zwykłych woreczkach do mrożonek. Możecie je także zawekować, jednak w przypadku dyni, wiąże się to z długą pasteryzacją (nawet do godziny) przez 3 dni z rzędu. Powiem Wam szczerze, że ja nigdy nie pasteryzowałam – zdecydowanie wolę mrozić :).

Smacznego!

puree_dynia

Otagowano , , , , , , , .Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *