Bardzo popularne danie w Maroku. Najczęściej jedzone w okresie jesienno-zimowym. Mocno aromatyczne, sycące i oczywiście zdrowe.
Do przygotowania tej potrawy używam zwykle odmiany „Piękny Jaś”, bo tę najbardziej lubię, jednak w Maroku loubia przygotowywana jest głównie z drobnej białej fasoli typu cannellini.
Najlepsza oczywiście ugotowana od podstaw z suchej, namoczonej na noc fasoli, jednak jeśli bardzo się Wam spieszy, możecie użyć fasolki z puszki (polecam jednak tę pierwszą wersję).
Będąc w Maroku natkniecie się na dwie wersje – jedną czerwoną, z pomidorami i dodatkową porcją koncentratu pomidorowego, oraz żółtą – z niewielką ilością pomidorów i dużą ilością kurkumy. Dzisiaj przedstawię Wam tę pomidorową wersję. Jak dla mnie, jest to odchudzona z kiełbasy i boczku wersja fasolki po bretońsku, wzbogacona przyprawami. Spróbujcie koniecznie! Polecam bardzo!
Składniki na 4 porcje:
500 g fasoli białej lub „Piękny Jaś”
2 pomidory
1 duża cebula
5 łyżek oliwy
1 duży ząbek czosnku
2 kopiaste łyżki koncentratu pomidorowego
2 łyżki drobno posiekanej pietruszki
1 łyżka drobno posiekanej kolendry
1,75 l wody
2 łyżeczki kuminu
1 łyżeczka papryki
1,5 łyżeczki kurkumy
1,5 łyżeczki imbiru
1/2 łyżeczki mielonej kolendry
sól i pieprz do smaku
Suchą fasolę zalać zimną wodą (około 15 cm ponad poziom fasoli) i odstawić na noc do namoczenia.
Następnego dnia do garnka wlać oliwę, dodać posiekaną drobno cebulę i lekko ja podsmażyć. Następnie dodać wszystkie przyprawy (oprócz soli, ją najlepiej dodać na końcu), zieleninę, przeciśnięty przez praskę czosnek, koncentrat oraz starte na tarce pomidory. Wymieszać, dodać odcedzoną fasolę i wlać wodę. Gotować pod przykryciem na małym ogniu do miękkości (u mnie około 1,5 h). Sos powinien być wyraźnie zredukowany, gęsty.
Na końcu posolić do smaku.
Podawać w towarzystwie pieczywa, np. takiego.
Smacznego!
Witam autorke tego przepisu ,akurat mam fasolke bede robic spodobal mi sie przepis ,Jest prosta i bez żadnych miesnych dodatkow .Irena
Cieszę się, że przepis się spodobał i mam nadzieję, że fasola smakowała. Pozdrawiam serdecznie!
Przepyszna wersja dania z fasolka. Dzieki Pani Sylwii pokochalam kuchnie marokanska. Teraz czas na batbout … marokanski chlebek z patelni….
Bardzo się cieszę, że posmakowało i mam nadzieję, że tę miłość zaszczepiłam na dłużej!
(I żadna ze mnie pani ;))
Pozdrawiam!
bardzo pyszna Loubia. Do tej pory znałam tylko fasolę po bretońsku, a jednak można zjesc inna sycaca wersje ziarna!
Bardzo się cieszę, że posmakowała ta bezmięsna wersja 🙂 Pozdrawiam!