Pyszna, lekka i orzeźwiająca sałatka do przygotowania w kilka chwil. Granat, pomarańcze i świeża mięta są bez wątpienia idealnymi dodatkami do świeżego szpinaku.
Tak naprawdę o tej porze roku do szczęścia nie potrzeba mi nic oprócz zimnego arbuza i jakiejś sałatki. Chwila w kuchni i posiłek pełen witamin i niebanalnego smaku gotowy.
Jest to jedna z niewielu sałatek, do której nie robię żadnego dressingu. Lubię czuć w niej soki z owoców.
Jeśli macie w domu wszystkie składniki i 10 minut wolnego czasu, to pędźcie do kuchni. A jeśli nie macie wszystkich potrzebnych składników, to pędźcie najpierw do sklepu, a potem do kuchni ;). Polecam !!!
Składniki na 3-4 porcje:
3 garści szpinaku (najlepiej młode, nieduże listki)
1 duży owoc granatu
2 pomarańcze
otarta skórka z 1 pomarańczy
1 opakowanie sera typu feta
kilka listków świeżej mięty
3 łyżki prażonych pestek dyni
Pomarańcze wyszorować. Z jednej zetrzeć skórkę, następnie obrać, wyfiletować i pokroić w grubszą kostkę.
Do misy dać szpinak (jeśli liście są duże, porwać na mniejsze kawałki), pomarańcze, owoc granatu, posiekane liście mięty i pokrojoną w kostkę fetę. Wszystko delikatnie wymieszać, podzielić na porcje i każdą posypać otartą skórką z pomarańczy i prażonymi pestkami dyni.
Smacznego!
Poezja ?