Powiem Wam, że te rogale to mają jaja! I to nie byle jakie… rozmiar M ;). Idealne na Wielkanoc, ale świetnie sprawdzą się też do „zwykłego” barszczu czerwonego, zamiast pasztecika czy kapuśniaczka.
Pracy z nimi niewiele, a efekt zaskoczy każdego.
Do przepisu wykorzystałam moje ulubione ciasto krucho-drożdżowe. Rogaliki są chrupiące, trzymają fason podczas pieczenia i długo utrzymują świeżość.
Jeszcze jedno – w tym przypadku rozmiar ma znaczenie ;). Jak już wcześniej wspomniałam, najlepsze będą jajka w rozmiarze M, bo większe nie wyglądają zbyt ładnie. Polecam Wam bardzo!
Składniki na 8 rogalików:
300 g mąki pszennej
1 jajko + 1 żółtko
85 g masła
1/2 łyżeczki soli
1 łyżeczka cukru
20 g świeżych drożdży
50 ml letniej wody
8 jajek ugotowanych na twardo
mleko do posmarowania
czarnuszka do posypania (można zastąpić sezamem lub grubą solą)
Przygotować rozczyn. Drożdże rozkruszyć do miseczki, dodać łyżkę mąki, cukier i letnią wodę. Rozetrzeć i odstawić do wyrośnięcia. Resztę składników wymieszać, dodać wyrośnięty rozczyn, lekko wyrobić i dodać roztopione masło. Wyrobić do gładkości. Schłodzić 15 minut.
Ciasto rozwałkować na okrągły placek o średnicy 50 cm. Podzielić na 8 równych trójkątów.
Na podstawie każdego trójkąta położyć jajko, zwinąć w rogalik, posmarować lekko mlekiem i posypać czarnuszką.
Piec do zrumienienia w rozgrzanym do 180 stopni piekarniku, na środkowej półce, około 20 minut.
Rogaliki smakują zarówno na ciepło jak i na zimno.
Smacznego!