Przeglądałam ostatnio swój stary segregator z przepisami i natrafiłam na ten przepis. Zapisany na niedbale wyrwanej kartce… Zrobiłam pierwszy raz i przepadłam.
Ciasteczka są po prostu REWELACYJNE! Robi się je w tempie ekspresowym, są kruchutkie no i ten aromat lawendy … Tu nie ma co więcej pisać… Lepiej lećcie do kuchni i zabierajcie się do roboty! Najlepiej zróbcie od razu z podwójnej porcji :). Przygotowanie ich zajmie Wam tylko 5 minut!
Składniki na całą blaszkę ciastek:
200 g miękkiego masła
290 g mąki
70 g cukru pudru
szczypta soli
3 łyżeczki lawendy (może być suszona)
Masło zmiksować na gładką, puszystą masę (około 3 minuty na najwyższych obrotach miksera). Dosypać cukier, zmniejszyć obroty i miksować dalej. Gdy składniki się już połączą, dosypać przesianą wraz z solą mąkę i ponownie zmiksować. Na samym końcu dodać lawendę i lekko wymieszać. Uformować wałeczek, zawinąć w folię i schłodzić w lodówce około godzinę.
Po tym czasie ciasto pokroić na plasterki o grubości około 0,5 cm. Piec do lekkiego zrumienienia w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Piekłam na środkowej półce.
Smacznego!
Słuszna uwaga! Dziękuję! A co do ciasteczek, to są bardzo smakowite 😉 Pozdrawiam!
Pyszniutkie <3 kruche i aromatyczne 🙂