Kumpir turecki – faszerowane pieczone ziemniaki

Gdybym miała przelać swoją miłość do kuchni marokańskiej na rzecz innej, bez wątpienia padłoby na kuchnię turecką. Mam ku temu 4 powody. Pierwszy z nich (i najważniejszy!) to  ciasto drożdżowe – miłość Turków do ciasta drożdżowego, jest prawie tak wielka jak moja ;). Drugi to tureckie pide (przepis tutaj), trzeci – kumpir, czwarty zaś sucuk (czyli pikantna kiełbasa turecka). I teraz pewnie nasuwa się Wam pytanie: gdzie jest słynny kebap? Otóż lubię kebap (zwłaszcza domowy, a z ulicy zjem tylko z jednego miejsca), ale nie na tyle, by znalazł się na mojej liście „naj”.
W przeciwieństwie do kuchni marokańskiej, tajniki kuchni tureckiej poznaję tylko i wyłącznie dzięki szperaniu w internecie, więc cały czas się uczę i doskonalę swoje umiejętności.
Kumpir. Według mnie to ziemniak przez duże „Z”. Albo inaczej – Pan Ziemniak. Dostojny, kaloryczny (masło i ser robią swoje) i wypchany po brzegi różnymi dodatkami. Jeśli mieliście okazję zajadać się nim w Turcji (zazdroszczę!), to wiecie, że dodatków jest zawsze sporo – od oliwek po sałatkę rosyjską, kiełbasę, kaszę bulgur. W moim kumpirze nie ma aż tylu dodatków, jednak jest to moja ulubiona kompozycja. I co najważniejsze – po zjedzeniu mogę się jeszcze swobodnie ruszać ;).
O ile „górę” możecie sobie komponować sami, o tyle baza zawsze pozostaje ta sama. Miękki miąższ ziemniaka miesza się z masłem i serem, który powinien się dobrze topić i ciągnąć. Dlatego też, jeśli macie dostęp do tureckiej żywności, polecam ser kaşar – będzie idealny.
Jeszcze słów kilka na temat sucuk, bo ta kiełbasa zasługuje na pieśni pochwalne. Uwielbiam! Pikantna, z wyraźnie wyczuwalnym czosnkiem. Oczywiście są różne rodzaje, ja mam swój ulubiony, który zawsze chętnie kupuję.
Jest ona dość tłusta i spożywa się ją z reguły na ciepło, podsmażoną na suchej patelni (dokładniej na tłuszczu, który się z niej wytapia). Musicie koniecznie spróbować!
No i teraz najważniejsze – ziemniaki do kumpira muszą być duże, bardzo duże. Moje miały po 350/380 gr, ale jeśli uda Wam się zdobyć jeszcze większe, to lepiej.
Szkoły są różne – jedni ziemniaki owijają w folię i pieką w piekarniku, drudzy pieką bez folii, a trzeci dopiekają uprzednio podgotowane ziemniaki. Ja już nie raz pisałam, że u mnie folia aluminiowa w piekarniku nie przejdzie (tak, ze względu na jej szkodliwość w wysokich temperaturach), dlatego wybieram najwygodniejszą dla mnie opcję – najpierw lekko podgotowuje  ziemniaki, a potem dopiekam do miękkości w dość wysokiej temperaturze.
Nie wiem czy mój kumpir (mimo użycia sucuk i sera kaşar) przypomina oryginał, ale powiem Wam jedno – jest baaaaaaaardzo pyszny i zawsze robi wrażenie na tych, których nim częstuje. Spróbujcie koniecznie!


Składniki na 4 sztuki:
4 bardzo duże ziemniaki
2 laski kiełbasy sucuk lub innej pikantnej
4 płaskie łyżeczki masła
250 gr startego żółtego sera kaşar lub innego (warunek: musi się dobrze topić)
1 szklanka pokrojonych oliwek (u mnie mix kolorów)
4 kopiaste łyżki kukurydzy konserwowej
1 duża cebula czerwona
1 papryka czerwona
posiekana pietruszka
sól
ketchup
sos czosnkowy

Ziemniaki wyszorować i podgotować w lekko osolonej wodze około 20 minut (w mundurkach). Następnie przełożyć do nagrzanego do 210 stopni piekarnika i piec do momentu, aż miąższ będzie bardzo miękki (mnie to zajęło 50 minut).
W międzyczasie przygotować warzywa. Cebulę pokroić w piórka, a paprykę w drobną kostkę.
Gdy ziemniaki już będą prawie gotowe, podsmażyć sucuk (lub inną kiełbasę) na patelni, a następnie na tłuszczu, który się z niej wytopi, lekko przyrumienić pokrojoną paprykę.
Każdego ziemniaka przekroić wzdłuż i przy pomocy widelca zgnieść (należy uważać, by zbytnio nie rozwalić ziemniaka). Następnie nałożyć łyżeczkę masła, 1/4 startego sera i szczyptę soli. Wymieszać dokładnie, aż do roztopienia się sera. Na tak przygotowaną bazę nałożyć resztę składników, wierzch polać ketchupem i sosem czosnkowym.
Podawać od razu.

Smacznego!

Otagowano , , , , , , , , .Dodaj do zakładek Link.

2 odpowiedzi na „Kumpir turecki – faszerowane pieczone ziemniaki

  1. Kigen komentarz:

    Fajowskie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *