To już kolejna wersja płaskiego, marokańskiego chlebka. Tym razem mam dla Was przepis na pełnoziarnisty khobz.
Tak naprawdę nie ma w nim nic szczególnie marokańskiego – na przykład brak w nim semoliny ;).
Jest bardzo prosty w przygotowaniu i jak to zwykle bywa przy marokańskim pieczywie – nie musicie się zbytnio wysilać przy formowaniu. Wystarczy rozpłaszczyć uformowaną kulkę i voila – chlebek marokański gotowy!
Przyznam szczerze, że ten khobz gości u mnie bardzo często. Świetnie nadaje się do tajine lub zwykłej kanapki. Jest bardzo sycący, ale w końcu 100% mąki pełnoziarnistej robi swoje. Takie pieczywo właśnie lubię – zjem kawałek i mam dosyć.
Jeśli nie chcecie robić takiej tradycyjnej wielkości, możecie uformować mniejsze chlebki lub na przykład 2 duże. Ważne, by były płaskie.
Jeszcze tylko mała uwaga odnoście wody w przepisie – nie wlewajcie od razu wszystkiego. Być może Wasza mąką nie będzie jej aż tyle potrzebować. Najlepiej to robić stopniowo i wyczuć ciasto. Ma być ono mięciutkie, ale nie może kleić się do rąk.
Mam nadzieję, że nie muszę Was długo namawiać?! Polecam!
Składniki na 6 sporych chlebków:
500 g mąki pszennej pełnoziarnistej
1 opakowanie drożdży suszonych (7 gr)
około 380 ml letniej wody
1/2 łyżeczki cukru
1 łyżeczka soli
1 łyżka oliwy
3/4 szklanki otrąb pszennych do obsypania
Wszystkie składniki (oprócz otrąb) umieścić w misie miksera i dolewając stopniowo wody, wyrobić gładkie, miękkie ciasto. Jeśli po 6 minutach wyrabiania ciasto będzie się kleić, należy dosypać odrobinę mąki.
Przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na godzinę.
Wyrośnięte ciasto podzielić na 6 równych kawałków. Z każdego uformować kulkę. Odstawić na 5 min by odpoczęły.
Następnie wysypać otręby na blat i każdą z kulek rozpłaszczyć na placek o średnicy około 17 cm. Podczas formowania obracać chlebki, by otręby się równomiernie przykleiły.
Ułożyć w odstępach na 2 blachach (najlepiej tych z piekarnika) wyłożonych papierem. Przykryć i odstawić do odpoczynku na około 20 minut.
W międzyczasie nagrzać piekarnik na funkcji termoobieg do 210 stopni (lub 220 góra-dół) i piec jednocześnie obie blachy około 25-30 minut.
Studzić na kratce.
Smacznego!
Czy mozna uzyc maki pelnoziarnistej orkiszowej zamiast pszennej?Pamietam ze chleb ten w Maroku nazywaja mahrash i jest sino siwo brazowy…oni chyba maki jecMiennej drobnej tez dodaja.
Często sama zamieniam na orkisz, wychodzi idealny. Przepisów na marokański chleb jest całe mnóstwo, jeszcze nie zdążyłam dodać wszystkich. Proszę wypróbować ten przepis – KLIK – wówczas zastąpić połowę mąki pszennej mąką pełnoziarnistą (proporcje wody również mogą ulec zmianie).
Pozdrawiam serdecznie i przepraszam, że dopiero teraz odpisuję. Miała dość długą przerwę od bloga (przymusową).
Rewelacja. Nie byłbym sobą gdybym coś nie zmienił i dodałem na wierzch oprócz otrębów jeszcze sezamu. Pyszności. Zjadłem jak podczas pobytu w Maroku z oliwą i oliwkami plus sok pomarańczowy. Pycha. Żona same chlebki spróbowała w wersji polskiej z masłem i żodkiewką i muszę przyznać, że też smakują wyśmienicie. Link z przepisem już mam zapisany w ulubionych i udostępniam rodzinie. Pozdrawaiam. Darek S.
Bardzo miło mi to czytać! Dziękuję za opinię i komentarz. Pozdrawiam serdecznie!
Rewelacja, własnie zjadłam jeszcze ciepły. Zamieniłam otręby na owsiane. Będę piec częsciej. Bułki ze sklepu się nie umywaja.
Bardzo się cieszę, że chlebek posmakował 🙂 Będzie mi miło, jeśli następnym razem podeślesz fotkę – trafi do Galerii Czytelników na FB 🙂 Pozdrawiam!
Zrobiłam dzisiaj na śniadanie… i wyszedł super! Zrobiłam troszkę mniejsze, ale też płaskie. Otręby dałam takie jakie miałam, czyli orkiszowe. Dziękuję za bardzo prosty i smaczny przepis.
Bardzo się cieszę, że chlebki smakowały 🙂