Marokańskie beignets to nic innego jak drożdżowe oponki. Duże (o średnicy około 15 cm), puchate, koniecznie obtoczone w cukrze krysztale. W Maroku najpopularniejsze w okresie letnim, zwłaszcza jako plażowa, słodka przekąska.
Podczas gdy jedni smażą się na słońcu i wylegują na plaży, inni smażą… beignets i nieźle na tym zarabiają. Jeszcze ciepłe oponki lądują na dużej tacy, z którą sprzedawca spaceruje po ciepłym piasku i sprzedaje je za około 50 groszy za sztukę. Chętnych nie brakuje, nigdy! Oczywiście najlepiej smakują świeże, gdy są jeszcze ciepłe.
Pisząc tutaj o marokańskich oponkach, nie sposób nie wspomnieć o sfenj (przepis jest od dawna na blogu, klik). Są na pewno popularniejsze od beignets, bo jada się je cały rok, zwykle na śniadanie lub jako dodatek do popołudniowej herbaty. Różnic między nimi jest kilka. Ciasto na sfenj (bez dodatku jajka i masła) jest dość rzadkie, dlatego formuje się je zwilżonymi dłońmi. Są też zdecydowanie grubsze niż beignets.
Spróbujcie obu wersji i sami oceńcie, które Wam bardziej smakują. Jedno jest pewne – obie wersje idealnie pasują na nasz karnawał! Polecam bardzo!
[I jeszcze jedno… Niektórych z Was pewnie zdziwi fakt, że w przepisie podane są drożdże i proszek do pieczenia. To normalne zjawisko w wielu arabskich przepisach, więc nie wkradł się żaden błąd].
Składniki na około 13 sporych oponek:
500 g mąki pszennej
1 łyżka cukru waniliowego
5 g świeżych drożdży
1 jajko
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka miękkiego masła
około 200 ml letniej wody
szczypta soli
olej do głębokiego smażenia
cukier kryształ do obtoczenia
Mąkę przesiać wraz z proszkiem. Dodać sól, cukier i jajko. Drożdże rozetrzeć z niewielką ilością wody i wlać do mąki. Stopniowo dolewać resztę wody i zagniatać ciasto. Pod koniec dodać miękkie masło. Wyrobić. Ciasto ma być gładkie, miękkie i nie może się kleić (w razie potrzeby dolać więcej wody lub dosypać odrobinę mąki). Przykryć i pozostawić do wyrośnięcia na około 30 minut.
Po tym czasie rozwałkować na grubość około 0,5 cm. Wykrawać duże oponki. Ułożyć na ściereczce, przykryć i pozostawić do lekkiego napuszenia.
Olej rozgrzać. Smażyć oponki z każdej strony, aż do zrumienienia. Odsączyć na ręczniku papierowym i obtoczyć w cukrze. Serwować najlepiej na ciepło.
Smacznego!
