Shawarma z kurczakiem

Soczyste, aromatyczne kawałki kurczaka, sos jogurtowy z czosnkiem i miętą, pikle. Shawarma znana jest we wszystkich krajach arabskich. Z wołowiną, jagnięciną czy kurczakiem do wyboru, podawana zawinięta w chlebek pita lub po prostu, na talerzu. Często porównywana z tureckim döner kebap czy greckim gyrosem.
Mięso do shawarmy najczęściej marynuje się w przyprawach, soku z cytryny i jogurcie. Następnie nabijane jest na metalowe szpikulce i ustawiane pionowo przy grillu, by obracając się, mogło się równomiernie przyrumienić. Ja takiego sprzętu w domu nie posiadam, dlatego dzisiaj zaprezentuję Wam domową wersję z patelni.
Shawarma podawana jest często w towarzystwie frytek oraz sosu toum. U mnie tego sosu nie znajdziecie z jednej prostej przyczyny – nie jestem jego fanką. Sos toum to nic innego jak czosnek zblendowany z ogromną ilością oleju, odrobiny soku z cytryny i soli. Dla mnie to zbyt ciężki kaliber, dlatego zastępuję go lżejszym sosem z jogurtu.
Jeśli chodzi o samo przygotowanie mięsa do domowej shawarmy to możecie zrobić to na dwa sposoby. Albo zamarynujecie całe kawałki (filety lub pozbawione kości nóżki z kurczaka) i dopiero po usmażeniu pokroicie na małe kawałki lub zamarynujecie już pokrojone mięso. Ja zdecydowanie wolę ten drugi sposób, bo marynata przenika w całości do mięsa, przez co jest zdecydowanie bardziej aromatyczne. Muszę jednak przyznać, że moje kawałki są dość grubiutkie, jednak my takie lubimy najbardziej. W ulicznych wersjach mięso jest dość cienko pokrojone w nierówne plasterki.
Kwestia dodatków – najważniejsze w shawarmie są pikle (najczęściej ogórki i brukiew), następnie czerwona cebula, i pomidor, sałata. Znajdziecie też shawarmę z dodatkiem hummusu (przepis tutaj), sałatki tabbouleh czy samej pasty tahini. Wszystko (jak zwykle ;)) zależy od kraju i regionu.
Bardzo ważną rolę odgrywa również przyprawa. Ja polecam Wam domową wersję, na którą przepis podlinkowałam poniżej, ale nie widzę przeszkód by użyć przyprawy ze sklepu. Najważniejsze, by przyprawa nie zawierała wszelkich ulepszaczy smaku czy soli.  Polecam bardzo!!!

Składniki na 4-5 porcji:
900 g filetów lub udek z kurczaka (waga bez kości)
100 g gęstego jogurtu naturalnego
2 kopiaste łyżeczki przyprawy do shawarmy (polecam domową, przepis tutaj)
3 duże ząbki czosnku
sok z 1/2 cytryny
25 ml oliwy
1 łyżeczka soli (jeśli przyprawa zawiera sól, ilość tę należy zmniejszyć)

Sos:
300 g gęstego jogurtu naturalnego
5 ząbków czosnku
1/4 łyżeczki białego pieprzu
1 1/2 łyżeczki mielonej, suszonej mięty
3 łyżki soku z cytryny

Dodatkowo:
4-5 chlebki pita
zielona sałata
1 duża czerwona cebula
2 pomidory
ulubione pikle (u mnie ogórki i zielone papryczki pfefferoni)
posiekana zielona pietruszka lub kolendra
frytki
2 łyżki oliwy

Dzień wcześniej przygotować marynatę. Do jogurtu wsypać przyprawę do shawarmy, dodać sól, sok z cytryny i przeciśnięty przez praskę czosnek. Wymieszać. Następnie dodać wymyte, osuszone i pokrojone mięso. Wymieszać tak, by marynata pokryła każdy pokrojony kawałek. Przykryć folia spożywczą i ostawić do lodówki na minimum 12 godzin.
Sos najlepiej przygotować na 2-3 godziny przed planowanym podaniem. W miseczce wymieszać jogurt z sokiem z cytryny, przeciśniętym przez praskę czosnkiem, pieprzem i suszoną miętą. Odstawić do lodówki.
Mięso wyciągnąć z lodówki na około pół godziny przed smażeniem. Powinno mieć temperaturę pokojową.
Patelnię rozgrzać z dwoma łyżkami oliwy. Smażyć kawałki kurczaka na dość dużym ogniu, po 3-4 minuty z każdej strony do lekkiego przyrumienienia. Należy uważać by nie wysuszyć mięsa – powinno być soczyste i miękkie.
Podawać na dwa sposoby – albo na talerzu, z pokrojonymi warzywami i piklami lub zawinięte w chlebki pita. Obowiązkowo z sosem i frytkami.

Smacznego!