Wilgotne muffiny mocno czekoladowe

To ulubione muffiny mojego męża. On ich nie je. On je pożera. Wilgotne, mocno czekoladowe. Wyrastają idealnie! To świetna propozycja dla czekoladowych łasuchów. Polecam bardzo ;).


Składniki na 12 dużych muffinek:
2 szklanki mąki
1,5 łyżki gorzkiego kakao
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 szklanki cukru
2 jajka
1/2 szklanki oleju
1 1/2 szklanki mleka
1,5 tabliczki czekolady (u mnie mleczna)

Piekarnik nagrzać do 180 stopni, funkcja góra-dół. Blaszkę do muffinek wyłożyć papilotkami.
Do miski wbić jaja, dolać olej i mleko. Roztrzepać. W osobnej misce połączyć przesianą z proszkiem mąkę, kakao i cukier. Zamieszać i wlać mokre składniki. Dodać pokrojoną w grubszą kostkę czekoladę, Wymieszać lekko tylko do połączenia składników. Ciasto nakładać prawie do końca papilotek. Piec około 20 minut.
Ostudzone można posypać cukrem pudrem.

Smacznego!

Otagowano , , , , .Dodaj do zakładek Link.

32 odpowiedzi na „Wilgotne muffiny mocno czekoladowe

  1. Madziek komentarz:

    Najlepsze, jakie jedliśmy. Ulubione całej mojej rodzinki.

  2. Magda S. komentarz:

    Przepis jest fantastyczny z córką pieczemy co jakiś czas i za każdym razem wychodzą przeeeepyszne.
    Do tego w przedszkolu piekę z dziećmi przynajmniej dwa razy do roku i też wychodzą wyśmienite a wszyscy znajomi proszą o przepis 😀
    Tym razem piekę na mące bezglutenowej i mleku roślinnym zobaczymy co wyjdzie 😉 pozdrawiam serdecznie

    • SylwiaSM komentarz:

      Bardzo się cieszę 🙂 Też uwielbiam ten przepis, właśnie dlatego, że zawsze wychodzą takie pyszne.
      Chętnie się dowiem jak wyszły z mąką bezglutenową 🙂 Pozdrawiam

  3. Ola komentarz:

    Przepyszne! Szybkie i zawsze wychodzą, ostatnio robiła 5latka przy bardzo niewielkiej pomocy i wyszły wspaniałe! Polecam dodawać maliny bo są jeszcze lepsze! Dziekuje za przepis! 🙂

  4. Magda komentarz:

    Zrobilam juz dwa razy takie muffiny z Twojego przepisu na mleku owsianym I z cukrem trzcinowym, I za kazdym razem wyszly idealne 😀 drugi przepis wzbogacilam dodatkowo lyzeczka aromatu arakowego I byl to strzal w dziesiatke ??
    Dziekuje za super przepis

    • SylwiaSM komentarz:

      Bardzo się cieszę, że się udały i co najważniejsze – smakowały! A co do olejku arakowego… to bardzo Ci dziękuję za inspirację! Następnym razem dodam 🙂

  5. Muffinki komentarz:

    Witam. Dzisiaj upiekłam muffinki. Tylko jeden minus czekolada opadła na dno i oddziela się od babeczek, hmmm i od papierka dość ciężko oderwać, nie wiem dlaczego tak się stało, bo jak robiłam je u mamy to wyszły ok. Może to wina piekarnika hmm sama nie wiem, co się stało że tak się stało ?

    • SylwiaSM komentarz:

      Myślę, że wina leży po stronie papilotek, bo mnie się kiedyś też to przytrafiło. Jeśli chodzi o czekoladę, to niestety nie znam przyczyny. Jedynie co mi przychodzi do głowy to to, że kawałki mogły być zbyt duże.

  6. Muffinkowy pożeracz komentarz:

    Witam, czy ciasto po wymieszaniu jest bardzo płynne.

  7. Joanna komentarz:

    Bardzo fajny przepis. Mufiny wyszły dobre, nie za słodkie i faktycznie są wilgotne (nie lubię suchych). Smak kakaowo-czekoladowy. Dałam 2 całe tabliczki, więc urosły mi troszkę mniejsze. Pieczone wg zaleceń. Już 2 osoby pytały się o przepis?

    • SylwiaSM komentarz:

      Bardzo się cieszę, że tak posmakowały. Przepisem się oczywiście dziel, będzie mi bardzo miło ? Pozdrawiam!

  8. Tata komentarz:

    Rewelacja. Nie umiem pięć ale ten przepis jest tak mało skomplikowany, że nawet takie beztalencie jak upieklem bez problemu. Żona i córka zachwycone, a to jest najlepsza ocena.

    • SylwiaSM komentarz:

      Bardzo dziękuję za opinię. Cieszę się, że się udały i co najważniejsze smakowały! Pozdrawiam serdecznie całą rodzinę!

  9. Ma-m komentarz:

    Super przepis a muffinki bardzo smaczne, oderwac sie od nich nie mozna!!!

    • SylwiaSM komentarz:

      Dziękuję! Jakbym czytała komentarz mojego męża haha (jemu też się ciężko od nich oderwać… ;)) Pozdrawiam!

  10. Emi84 komentarz:

    Super przepis na przepyszne babeczki☺ Polecam☺

  11. hania komentarz:

    potwierdzam, świetny przepis na ZAKALEC, masakra jakaś. Robiłam wg przepisu piekłam dłużej, mafiny do wywalenia. NIE POLECAM

    • Daga komentarz:

      Ja pieklam z 10 razy w malym elektrycznym piekarniku I wyszly meeega,a rowniez pieklam dluzej wlasnie ze wzgledu na piekarnik.
      Zamiast trolowac,naucz sie kobieto swojego piekarnika!

    • SylwiaSM komentarz:

      No cóż… Nie każdemu wszystko wychodzi. Na szczęście inni polecają, więc z przepisem wszystko jest ok 😉 Pozdrawiam!

  12. Baba komentarz:

    Świetny przepis na zakalec.

    • SylwiaSM komentarz:

      No cóż, każdemu się może zdarzyć ? Jest to jeden z popularniejszych przepisów na blogu (co widać w Galerii Czytelników na FB) i do tej pory się nie zdarzało. Mówią, że zawsze musi być ten pierwszy raz ? Polecam nie mieszać za długo, składniki mieć w temp. pokojowej i nie piec w wyższej temperaturze niż podana w przepisie. Pozdrawiam!

      • Baba komentarz:

        Mieszane było do polaczenia składników. Pieczone w temperaturze 180 stopni. Po 20 minutach pieczenia ciasto było praktycznie surowe. Druga partię piekłam 30 minut i też zakalec jakiego jeszcze nie widziałam. Marnotrawstwo dużej ilości składników. Ogólnie z gorszego przepisu jeszcze nie piekłam.

        • SylwiaSM komentarz:

          Jeśli coś się piecze 20 min i jest surowe, to raczej wina piekarnika, ale to tylko moja opinia? Ja przepisu jestem pewna, tak samo wielu moich Czytelników, którzy piszą odwrotnie – że lepszego nie widzieli.

  13. EveLina komentarz:

    Od tego przepisu,zaczelam przygode ze strona smakimaroka.pl 🙂 Muffiny iscie czekoladowe, ten smak powala, polecam zrobic!

    • SylwiaSM komentarz:

      Pamiętam Twoje zdjęcie 🙂 Cieszę się, że tu trafiłaś 🙂

    • Wioleta komentarz:

      Niestety mi nie wyszły. Nie idzie ich oderwać od papierka 🙁

      • SylwiaSM komentarz:

        Niestety, nie mam pojęcia dlaczego. Jest to bardzo popularny przepis na blogu. Jedyne co mi przychodzi do głowy, to zmiana papilotek. Pozdrawiam!

  14. Ania z Podlasia komentarz:

    Ja chyba nigdy z kuchni nie wyjdę co strona to kolejny pomysł do wypróbowania 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *