Dawno nie było na blogu drożdżowego, więc trzeba to zmienić! Dodatkowo zbliża się Wielkanoc, a to przecież czas drożdżowych wypieków! Łapcie zatem kubek kakao i chodźcie! Zapraszam na zaplatane muffiny drożdżowe!
Przepis jest prosty, zaplatanie też nie jest jakąś wielką sztuką – chyba każdy z nas choć raz w życiu zaplatał warkocza ;). Te muffiny zawsze robią wrażenie na gościach, bo są po prostu śliczne!
Z ciastem się pracuje bardzo dobrze, pięknie wyrasta. Muffiny po upieczeniu są miękkie i puszyste. Wierzch możecie obsypać cukrem perłowym, płatkami migdałowymi lub po prostu zostawić je bez posypki.
A jeśli kuszą Was jeszcze inne muffiny drożdżowe – tym razem wytrawne, to zapraszam tutaj po przepis na muffiny z czosnkiem niedźwiedzim (tak, już jest na niego pora!). Polecam bardzo!
Zaplatane muffiny drożdżowe – przepis:
Składniki na 12 sztuk:
600 g mąki pszennej typ 550
250 ml mleka
40 g świeżych drożdży
4 łyżki cukru
2 jajka
szczypta soli
90 g miękkiego masła
otarta skórka z cytryny
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
dodatkowo:
odrobina mleka do posmarowania ciasta
cukier perłowy
Z drożdży, 1/4 mleka, 1 łyżki cukru i dwóch łyżek mąki zrobić rozczyn.
Do misy przesiać mąkę, dodać resztę cukru, sól, jajka, otartą skórkę z cytryny, ekstrakt, resztę mleka i wyrośnięty rozczyn. Wyrabiając, stopniowo dodawać masło.
Wyrobić gładkie, miękkie i nieklejące się ciasto (w razie potrzeby dosypać odrobinę mąki lub dolać trochę mleka). Przykryć i odstawić do wyrośnięcia na około godzinę – ciasto powinno podwoić swoją objętość.
Blat lekko obsypać mąką. Rozwałkować ciasto na prostokąt o wymiarach 60×40 cm. Podzielić na 12 równych prostokątów. Każdy prostokąt naciąć dwa razy, tak aby powstały 3 paski (uwaga! nie docinamy do końca). Zapleść jak warkocza i zwinąć. Uformowane ciasto ułożyć (zlepieniem w dół) w formie do muffinek.
Przykryć i pozostawić do lekkiego napuszenia. W międzyczasie nagrzać piekarnik do 180 stopni, na funkcji góra-dół.
Podrośnięte muffiny posmarować mlekiem i posypać cukrem perłowym.
Piec do zrumienienia, około 30 minut.
Idealne na śniadanie, podane w towarzystwie ulubionej konfitury (choć same smakują równie dobrze).
Smacznego!
O matko 😱 rewelacja 😍