Witajcie ponownie! Ojj stęskniłam się za tym… Za pisaniem, robieniem zdjęć… Ale chyba każdy z nas czasem potrzebuje się chwilę zatrzymać i skupić na tym, co jest w danym momencie najważniejsze. Najważniejsze, że wracam na bloga i do regularnego dodawania nowych przepisów, bo wiem, że niektórzy z Was się bardzo na nimi stęsknili! Przy okazji chciałam Wam podziękować za liczne wiadomości z pytaniem co u mnie i czy przypadkiem nie „zamykam blogowej działalności, bo byłaby wielka szkoda”. Nawet nie wiecie jak mi było miło, kiedy to czytałam.
Z racji tego, że przez te przerwę od wszystkiego narobiłam sobie trochę zaległości w innych kwestiach, dzisiaj mam dla Was szybki przepis na pyszne marokańskie ciastka (a słodkości na przeprosiny zawsze działają ;)).
Ciasteczka ghriba już doskonale znacie, bo do tej pory na blogu pojawiły się ich 3 wersje – klasyczna sezamowa (klik), z orzeszkami (klik) i kokosowa (klik). Dzisiaj do tego zacnego trio dołącza wersja bezglutenowa z migdałami, która jest nieco wersją de luxe wśród pozostalych, bo migdały w Maroku wcale nie są tanie.
Jak to na ghribę przystało, ciasteczka te są bardzo łatwe w przygotowaniu i nie wymagają „wprawnej” ręki. Zrobi je nawet największy laik. I właśnie to w nich lubię – są łatwe, szybkie i naprawdę pyszne! No i ociekają słodkim cukrowym syropem, a dla mnie to też ważne, bo wiecie, że nie lubię ulepków ;).
Ale, ale… żeby nie zbyt zbyt łatwo, to trochę Wam dołożę pracy, ale mam na dobre wytłumaczenie. Otóż chodzi o migdały. Nie polecam używać mielonych migdałów ze sklepu. Są one wysuszone i nie mają już smaku (żadnego, nie tylko migdałowego ;)). Kupcie migdały w całości, zblanszujcie je, obierzcie i sami zmielcie – tylko wtedy uzyskacie pyszne, rozpływające się w ustach aromatyczne ciasteczka. Polecam Wam bardzo!
Składniki na około 30-35 ciasteczek (w zależności od wielkości):
700 g migdałów ze skórką
4 łyżki wody z kwiatu pomarańczy (w przypadku braku można zastąpić zwykłą wodą)
2 kopiaste łyżki masła
3 średniej wielkości jajka
140 g cukru pudru + do obtoczenia
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
Migdały zalać wrzątkiem, poczekać kilka minut, obrać ze skórki i przełożyć do malaksera. Dodać wodę kwiatową i zmielić na bardzo drobno.
Masło roztopić i ostudzić. Do misy dodać jajka, zmielone migdały, cukier, proszek i ostudzone masło. Składniki dobrze wymieszać. Powinna powstać dość klejąca się masa. Przykryć ściereczką i odstawić na pół godziny.
W międzyczasie nagrzać piekarnik do 180 stopni.
Z odstanego ciasta formować niewielkie kuleczki, obtaczać je w pudrze i układać w niewielkich odstępach na blaszce wyłożonej papierem. Lekko spłaszczyć. Piec około 18-20 minut na środkowej szynie, funkcja góra-dół.
Ciasteczka są gotowe, kiedy spód jest lekko przyrumieniony. Nie wolno dopuścić do tego, by wierzch ciasteczek się zbytnio przypiekł, bo będą zbyt suche.
Smacznego!