Tayeb o hari – marokańska przekąska z ciecierzycy

Prosty i przyjemny przepis na przekąskę z gotowanej z przyprawami ciecierzycy. Tayeb o hari sprzedawana jest praktycznie na każdym souku, tuż za rogiem, dosłownie wszędzie. Z reguły serwowana odcedzona w  papierowej tutce, choć są i amatorzy wywaru, w którym się gotuje ciecierzyca. Wówczas zamiast „tayeb o hari” proszą o sam wywar, … czytaj dalej

Bissara jelbana – marokańska zupa z suszonego zielonego groszku

Przyszła pora na inną wersje tej marokańskiej zupy. Tym razem w roli głównej suszony, zielony groszek (bissarę z suszonego bobu już znacie – przepis tutaj). Gęsta, sycąca i … nieśmierdząca podczas gotowania ;). Do tej wersji dodajemy dużo tymianku, który idealnie współgra z zielonym groszkiem. Zupa bardzo łatwa w przygotowaniu, … czytaj dalej

Loubia – biała fasola po marokańsku

Bardzo popularne danie w Maroku. Najczęściej jedzone w okresie jesienno-zimowym. Mocno aromatyczne, sycące i oczywiście zdrowe. Do przygotowania tej potrawy używam zwykle odmiany „Piękny Jaś”, bo tę najbardziej lubię, jednak w Maroku loubia przygotowywana jest głównie z drobnej białej fasoli typu cannellini. Najlepsza oczywiście ugotowana od podstaw z suchej, namoczonej … czytaj dalej

Makaron z sosem dyniowym, szałwią i orzechami

Obiad w 15 minut. Jednak by go polubić, powinniście spełnić jeden warunek… Musicie lubić dynię! Dość pikantny, rozgrzewający sos, w którym przebija się zapach szałwii, a chrupkości dodają pokrojone orzechy. Do tego ulubiony makaron (w moim przypadku pełnoziarnisty tagliatelle) i mamy pyszny, szybki obiad. Takim makaronem cieszę się cały rok, … czytaj dalej

Marokańska zupa z zielonej soczewicy

Jedząc tę zupę pierwszy raz w Maroku pomyślałam, że to raczej gulasz z soczewicy… Bardzo gęsta, treściwa, można najeść się niewielką miseczką. Serwowana tradycyjnie z pieczywem, często w towarzystwie zielonych oliwek. Podstawą tej zupy jest oczywiście zielona soczewica (choć niektórzy robią z brązowej) i warzywa w zależności od preferencji. Ja … czytaj dalej

Hummus

Czasem wydaje mi się, że gdyby nie moda na wegetarianizm i weganizm, hummus nie zyskałby takiej popularności, jaką cieszy się teraz. Dawniej ta pasta to był wielki rarytas, którego na próżno było szukać na marketowych półkach. Teraz można go dostać nawet w małym, osiedlowym sklepiku, choć i tak uważam, że … czytaj dalej

Mutabal czy baba ganoush? Pasta z grillowanego bakłażana

Mutabal czy baba ganoush? Oto jest pytanie! Dla wielu ludzi to to samo… Nie widzą żadnej różnicy, używają na przemian nazw i do wykonania tych past wybierają te same składniki. Czy mają rację? Czy mutabal i baba ganoush to rzeczywiście te same pasty z bakłażana? Odpowiedź brzmi … i tak i … czytaj dalej

Falafel – arabskie kotleciki z ciecierzycy

Falafel – mały kotlecik, a cieszy! I to nie tylko wegan czy wegetarian, ale i mięsożerców. Te maleństwa są tak pyszne, że nigdy mi się nie znudzą. Z wierzchu niesamowicie chrupiące, a w środku miękkie. Sławę zyskały na całym świecie i chyba nie ma szanującej się budki z kebabem, która … czytaj dalej

Koktajl ze szpinakiem, owocami i miętą

Ostatnio do mnie dotarło, że nie na blogu nie ma jeszcze ani jednego przepisu na koktajl. Czas to zmienić! Wpadłam do ogródka mamy i narwałam szpinaku. Wrzuciłam do blendera, dodałam owoce i miętę – po chwili miałam bombę witaminową, idealną na drugie śniadanie. Jako rurki wykorzystałam łodygi … lubczyku. Spisały … czytaj dalej

Bób po marokańsku (foul mcharmel)

Z bobem to ja nie mam umiaru, zjem ile mi dadzą. Po prostu uwielbiam!!! Powiem Wam szczerze, że ten najpopularniejszy – gotowany w osolonej wodzie i ten, który Wam dzisiaj przedstawię, to moje ulubione. Ta marokańska wersja jest niezwykle aromatyczna. To wszystko za sprawą przypraw i świeżej kolendry, której absolutnie … czytaj dalej